Bezglutenowe babeczki szybkie w wykonaniu. Ciasto wyszło wilgotne i smaczne, ładnie wyrosły.
No i udało mi się przemycić trochę marchewki dziecięciu memu :-)
2 dojrzałe banany - z brązową skórką
2 szkl mąki bezglutenowej uniwersalnej lub biszkoptowej - użyłam własnej mieszanki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
3 jaja
100 ml oleju
100 ml mleka - może być roślinne
1/2 szkl cukru brązowego
1/2 szkl rodzynek
Marchew obrać zetrzeć na drobnych oczkach.
Banany zetrzeć na grubych oczkach lub rozgnieść widelcem.
Wszystkie składniki wrzucić do miski i dokładnie wymieszać mikserem na najwyższych obrotach.
Na koniec można dodać kawałki czekolady - u mnie poszło kilka wielkanocnych króliczków, które już za długo leżały w szafce. Wymieszać łyżką.
Nie dodaję żadnych przypraw bo lubię smak marchewki. Chociaż dodatek rodzynek i brązowego cukru sprawia, że tak bardzo go nie czuć. Można jednak dodać cynamonu i/lub kakao - 1 łyżeczkę kakao i/ lub 1/2 łyżeczki cynamonu.
Do formy na babeczki włożyć papilotki i posmarować je olejem.
Może to kwestia papilotek, które mam, ale po upieczeniu papier nie chce odchodzić. Posmarowane olejem ładnie puszczają.
Nakładać ciasto do papilotek - do pełna a nawet z lekką górką.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Piec 30 minut z termoobiegiem góra-dół.
Po wyjęciu zostawić do ostygnięcia.
Smacznego:-)
No i udało mi się przemycić trochę marchewki dziecięciu memu :-)
Składniki:
4 średnie marchewki - po starciu wyszły dwie, spore garście utartej, na drobnych oczkach, marchwi2 dojrzałe banany - z brązową skórką
2 szkl mąki bezglutenowej uniwersalnej lub biszkoptowej - użyłam własnej mieszanki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
3 jaja
100 ml oleju
100 ml mleka - może być roślinne
1/2 szkl cukru brązowego
1/2 szkl rodzynek
Marchew obrać zetrzeć na drobnych oczkach.
Banany zetrzeć na grubych oczkach lub rozgnieść widelcem.
Wszystkie składniki wrzucić do miski i dokładnie wymieszać mikserem na najwyższych obrotach.
Na koniec można dodać kawałki czekolady - u mnie poszło kilka wielkanocnych króliczków, które już za długo leżały w szafce. Wymieszać łyżką.
Nie dodaję żadnych przypraw bo lubię smak marchewki. Chociaż dodatek rodzynek i brązowego cukru sprawia, że tak bardzo go nie czuć. Można jednak dodać cynamonu i/lub kakao - 1 łyżeczkę kakao i/ lub 1/2 łyżeczki cynamonu.
Do formy na babeczki włożyć papilotki i posmarować je olejem.
Może to kwestia papilotek, które mam, ale po upieczeniu papier nie chce odchodzić. Posmarowane olejem ładnie puszczają.
Nakładać ciasto do papilotek - do pełna a nawet z lekką górką.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Piec 30 minut z termoobiegiem góra-dół.
Po wyjęciu zostawić do ostygnięcia.
Smacznego:-)
Komentarze
Prześlij komentarz
Komentuj, opiniuj, proponuj... z chęcią dowiem się co myślisz o moich kuchennych poczynaniach.