Pyszne, aromatyczne, wilgotne muffinki, które znikają w oka mgnieniu.
Łatwe w wykonaniu i na pewno się udadzą. Doskonale smakują zaraz po upieczeniu jak i następnego dnia - chociaż nazbyt długą nie leżakują.
Moja córa uwielbia je ze szklanką ciepłego mleka... mąż również 😊
130 g cukru pudru
8 g cukru waniliowego
2 duże jaja
230 ml maślanki
270 g mąki bezglutenowej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
1/2 tabliczki czekolady lub czekoladowe łezki
ewentualnie ok 100 g suszonych daktyli
Margarynę z cukrem i cukrem waniliowym utrzeć na w miarę jednolitą masę.
Dodawać po jednym jajku i ucierać dalej. Mąkę, proszek do pieczenia i sodę wymieszać. Do jajek dodawać suche składniki na zmianę z maślanką i dokładnie całość wymieszać.
Na koniec dodać czekoladowe łezki lub czekoladę startą wcześniej na tarce jarzynówce, ewentualnie posiekaną na drobne kawałki.
Można dodać również posiekane suszone daktyle - nadają dodatkową słodycz i wilgoć babeczkom.
Ciasto nakładać do foremek na babeczki do wysokości 3/4 - urosną wysoko więc nie należy nakładać za dużo.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 30 minut.
Po wystudzeniu można je jeszcze potraktować jakąś polewą chociaż dla mnie są najlepsze bez żadnych dodatkowych upiększeń.
Smacznego 😋
Łatwe w wykonaniu i na pewno się udadzą. Doskonale smakują zaraz po upieczeniu jak i następnego dnia - chociaż nazbyt długą nie leżakują.
Moja córa uwielbia je ze szklanką ciepłego mleka... mąż również 😊
Składniki:
80 g margaryny/ masła130 g cukru pudru
8 g cukru waniliowego
2 duże jaja
230 ml maślanki
270 g mąki bezglutenowej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
1/2 tabliczki czekolady lub czekoladowe łezki
ewentualnie ok 100 g suszonych daktyli
Margarynę z cukrem i cukrem waniliowym utrzeć na w miarę jednolitą masę.
Dodawać po jednym jajku i ucierać dalej. Mąkę, proszek do pieczenia i sodę wymieszać. Do jajek dodawać suche składniki na zmianę z maślanką i dokładnie całość wymieszać.
Na koniec dodać czekoladowe łezki lub czekoladę startą wcześniej na tarce jarzynówce, ewentualnie posiekaną na drobne kawałki.
Można dodać również posiekane suszone daktyle - nadają dodatkową słodycz i wilgoć babeczkom.
Ciasto nakładać do foremek na babeczki do wysokości 3/4 - urosną wysoko więc nie należy nakładać za dużo.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 30 minut.
Po wystudzeniu można je jeszcze potraktować jakąś polewą chociaż dla mnie są najlepsze bez żadnych dodatkowych upiększeń.
Smacznego 😋
Komentarze
Prześlij komentarz
Komentuj, opiniuj, proponuj... z chęcią dowiem się co myślisz o moich kuchennych poczynaniach.