Kapusta marynowana - a'la chińszczyzna


kapusta marynowana


















Chyba wszyscy lubią surówkę kapuścianą podawaną w chińskich jadłodajniach. 
Za delikatny ale wyraźny smak, idealne współgranie z daniami chińskimi i przepyszną chrupkość. 
Postanowiłam spróbować samodzielnie przygotować taką surówkę. 
Pogrzebałam w necie i z kilku znalezionych przepisów skonstruowałam mój własny, który daje produkt o fajnym, lekko kwaskowatym smaku. 
Surówka idealnie nadaje się nie tylko do chińszczyzny, np. domowych sajgonek, ale również do wszelkich dań mniej lub bardziej typowo polskich.

Składniki:

1/2 małej główki kapusty białej
1 duża lub 2 mniejsze marchewki

Marynata:
1/4 szkl oleju
1/3 szkl octu ryżowego lub jabłkowego (ryżowy jest mniej kwaśny, jabłkowy jest bardziej kwaśny - ja robię wersję z jabłkowym)
1/4 szkl cukru
1 płaska łyżeczka soli
2 duże ząbki czosnku

Kapustę oczyścić z wierzchnich liści i poszatkować. Marchewkę obrać i zetrzeć na jarzynówce.

Zrobić marynatę.
Do rondelka wlać ocet, dodać cukier, sól i czosnek i podgrzać całość. Dodać olej i doprowadzić do wrzenia i do rozpuszczenia się cukru.


biała kapusta marynowana

Tak przygotowaną, gorącą marynatą zalać kapustę z marchewką i dokładnie wymieszać. 


kapusta marynowana

Kapustę przełożyć do słoja lub wiaderka plastikowego, zlać pozostałą marynatą i mocno uklepać. 
Szczelnie zamknąć i wstawić do lodówki najlepiej na 24 godziny.

Kapusta jest smaczna od razu ale najsmaczniejsza jest po 2-3 dniach. Wtedy smaki porządnie się przegryzą a sama kapusta zmięknie pozostając jednocześnie chrupką. Bardzo smaczny jest również czosnek, który, razem z kapustą, zamarynował się. Oddał swoją ostrość i zapach a pozostał chrupiący i delikatny.
Testowo przetrzymałam kapustę przez tydzień - nadal była smaczna chociaż zaczynała już lekko kwasić się.

* Ostatnio spróbowała wersji kwaśniejszej - 1/2 szkl octu i 1/6 szkl oleju. Surówka wyszła wyraźniejsza w smaku, bardziej kwaskowata ale jednocześnie zrównoważona przez słodkość cukru.

Smacznego 😊

Komentarze

  1. bardzo lubię tę "chińską" kapustę; przeraża mnie jednak trochę ilość cukru...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama nie lubię nazbyt słodkich dań. Tutaj większość cukru zostaje w marynacie, kapusta nie wciąga całości więc nie czuć go tak bardzo. Ale oczywiście można zmniejszyć jego ilość, chociaż boję się, że wtedy pozostałe smaki zbledną... Pozdrawiam:-)

      Usuń
    2. Ja osobiście gotuję wszystko około 4 minut bo tylko zalana wrz ątkiem jest dla mnie za twarda.

      Usuń
    3. Ciekawa opcja. Ja akurat lubię tą chrupkość ale może skuszę się i spróbuję wersji obgotowanej...

      Usuń
  2. Rewelacja, dziękuję za przepis.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Komentuj, opiniuj, proponuj... z chęcią dowiem się co myślisz o moich kuchennych poczynaniach.