Sezon na dynię w pełni... Wykonawszy potwora dyniowego zostało mi trochę skrawków dyni, którą postanowiłam wykorzystać do sporządzenia zupy dyniowej. A ponieważ mąż mój stwierdził, że zupa musi mieć "wkładkę" więc pomyślałam o dodaniu do niej kiełbasy lub mielonki ze słoika, która akurat zalegała mi w lodówce. Przygotowując zupę można poprzestać na wersji bez mięska (tę zajadała moja córa) lub zrobić wersję "na bogato" i dodać trochę chabaniny.
1 duży ziemniak
1/2 pora - wykorzystałam zieloną część
1 średnia cebulka
2 łyżeczki koncentratu pomidorowego
sól, biały pieprz, 1/2 płaskiej łyżeczki cukru
mielonka ze słoika lub kiełbasa - najlepiej krucha i rozpadająca się
Do garnka wrzucić ziemniaki, obrane i pokrojone w kostkę oraz dynię, również pokrojoną w kostkę. Dodać pora pokrojonego na grube plastry i cebulę, również pokrojoną w grube plastry. Zalać wodą, tak, aby przykryć wszystkie warzywa. Zagotować i gotować do miękkości ziemniaków i dyni - najlepiej, żeby się rozpadały.
Następnie dodać koncentrat pomidorowy i wymieszać. Pogotować chwilę.
Zblendować całość na jednolity krem. Doprawić solą, pieprzem i odrobiną cukru dla podbicia smaku.
W tej wersji można podawać np. z kleksem kwaśnej śmietany i groszkiem ptysiowym.
Idąc dalej - do garnka wrzucamy mielonkę, porwaną na w miarę drobne kawałki lub kiełbasę, pokrojoną w ćwierćplasterki.
Dobrze sprawdza się kiełbasa, która się rozpada pod wpływem gorąca - fajnie łączy się z zupką.
Podawać z chlebem lub groszkiem ptysiowym.
Smacznego:-)
Składniki - na ok. 2 litry zupy:
500 g obranej dyni1 duży ziemniak
1/2 pora - wykorzystałam zieloną część
1 średnia cebulka
2 łyżeczki koncentratu pomidorowego
sól, biały pieprz, 1/2 płaskiej łyżeczki cukru
mielonka ze słoika lub kiełbasa - najlepiej krucha i rozpadająca się
Do garnka wrzucić ziemniaki, obrane i pokrojone w kostkę oraz dynię, również pokrojoną w kostkę. Dodać pora pokrojonego na grube plastry i cebulę, również pokrojoną w grube plastry. Zalać wodą, tak, aby przykryć wszystkie warzywa. Zagotować i gotować do miękkości ziemniaków i dyni - najlepiej, żeby się rozpadały.
Następnie dodać koncentrat pomidorowy i wymieszać. Pogotować chwilę.
Zblendować całość na jednolity krem. Doprawić solą, pieprzem i odrobiną cukru dla podbicia smaku.
W tej wersji można podawać np. z kleksem kwaśnej śmietany i groszkiem ptysiowym.
Idąc dalej - do garnka wrzucamy mielonkę, porwaną na w miarę drobne kawałki lub kiełbasę, pokrojoną w ćwierćplasterki.
Dobrze sprawdza się kiełbasa, która się rozpada pod wpływem gorąca - fajnie łączy się z zupką.
Podawać z chlebem lub groszkiem ptysiowym.
Smacznego:-)
Komentarze
Prześlij komentarz
Komentuj, opiniuj, proponuj... z chęcią dowiem się co myślisz o moich kuchennych poczynaniach.