Powidła śliwkowe - bez cukru

powidła śliwkowe bez cukru













Tradycyjna wersja powideł, gdzie nie dodaje się cukru. Robiłam je w tym roku po raz pierwszy i, zaiste, cukru nie trzeba w ogóle:-)
Niestety trzeba smażyć 3 dni ale w nagrodę otrzymuje się świetny, bogaty smak śliwek w słoikach.

Składniki:

2 kg śliwek węgierek - najlepiej podsuszonych i lekko pomarszczonych
2 łyżki octu jabłkowego
2 łyżki wody

Śliwki wydrylować. Wrzucić do garnka lub na szeroką patelnię.
Ja miałam ok 5 kilogramów śliwek i użyłam dwóch głębokich patelni z nieprzywierającą powłoką.
Następnie dodać do śliwek 2 łyżki wody i , jak się lekko rozciapią, 2 łyżki octu jabłkowego.
Octu nie będzie czuć w końcowym produkcie a powidła zachowają ładny kolorek śliwek.
Gotować na małym ogniu do czasu, aż śliwki porządnie się rozpadną - ok. 1 godzinę. Często mieszać.
Zostawić do całkowitego wystygnięcia, do następnego dnia.


powidła śliwkowe bez cukru

powidła śliwkowe bez cukru

powidła śliwkowe bez cukru
Po pierwszym dniu.

Następnego dnia doprowadzić do wrzenia i bulgotać na małym ogniu ok. 20-30 minut.
Znowu zostawić do wystygnięcia na kolejny dzień.


powidła śliwkowe bez cukru
Po drugim dniu

Ponownie doprowadzić do wrzenia na malutkim ogniu i bulgotać ok 20 minut.
Należy bardzo często mieszać, szczególnie ostatniego dnia. Powidła mają wtedy bardzo mało wody i mogą bardzo łatwo przypalić się.
Dobrze też przykryć je sitkiem, bo będą pryskały.

Powidła zmniejszą swoją objętość o połowę. Na zdjęciu widać tę samą objętość na początku i na końcu smażenia ponieważ po pierwszym dniu smażeniu złożyłam powidła z dwóch patelni na jedną....:-)


Po trzecim dniu

Gorące powidła nakładać do słoików, przekręcać do góry dnem do wystygnięcia i zawekowania.
Przepis na pewno będę powtarzała każdej jesieni.

Smacznego:-)

Komentarze

Prześlij komentarz

Komentuj, opiniuj, proponuj... z chęcią dowiem się co myślisz o moich kuchennych poczynaniach.