Dzisiaj podaję przepis na obiad, który powinien nazywać się "matka ma wychodne"...
Ja miałam wychodne tylko do pokoju ale jeśli wszystko się przygotuje to Pan-Mąż spokojnie sobie poradzi, nic nie zepsuje i, co najważniejsze, nie napracuje się:-)
Kilka małych ziemniaków
Kilka marchewek
Pietruszka
3-4 ząbki czosnku
Olej rzepakowy
Przyprawy: sól, pieprz, tymianek, ewentualnie mielona słodka papryka
Składniki są na oko ponieważ można je dowolnie konfigurować. Można dorzucić więcej ziemniaków, mniej marchewek i odwrotnie. Ziemniaki najlepiej wziąć małe. Można je również wrzucić do pieczenia ze skórką, jeśli się nadają.
Mięso należy umyć i osączyć z wody, ewentualnie osuszyć papierowym ręcznikiem. Posypać solą, pieprzem, tymiankiem i ewentualnie papryką słodką. Skropić olejem i wymieszać.
Ziemniaki obrać i pokroić w ćwiartki. Marchewkę i pietruszkę również obrać i pokroić w grubsze słupki.
Warzywa również posypać solą, pieprzem i tymiankiem oraz skropić olejem i wymieszać.
Czosnek obrać.
Na dosyć głęboką blachę wyłożyć mięso i warzywa, dorzucić czosnek. Rozłożyć w miarę płasko, tak aby składniki nie wystawały z blachy. Całość przykryć folią aluminiową i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na ok. 1 godzinę i 15-30 minut. Na 15 minut przed wyłączeniem piekarnika zdjąć folię aluminiową i podrumienić całość bez przykrycia. Ja zawsze sprawdzam miękkość mięsa widelcem. Jeśli daje się lekko rozerwać to znaczy, że jest upieczone.
Całość przygotowałam wcześniej i około 3-4 godzin czekało na upieczenie. Można tak zrobić ale trzeba pamiętać, żeby ziemniaki były dobrze pokryte olejem bo ściemnieją.
Taki obiadek podałam z sałatą polaną jogurtem. Żeby było coś zielonego i chrupiącego.
No i najważniejsze nie musiałam niczego pilnować, czy się nie przypali, wykipi, etc....
Smacznego:-)
Smacznego:-)
Ja miałam wychodne tylko do pokoju ale jeśli wszystko się przygotuje to Pan-Mąż spokojnie sobie poradzi, nic nie zepsuje i, co najważniejsze, nie napracuje się:-)
Składniki:
Udka i podudzia z kurczaka - wzięłam dwie ćwiartki, które podzieliłam na częściKilka małych ziemniaków
Kilka marchewek
Pietruszka
3-4 ząbki czosnku
Olej rzepakowy
Przyprawy: sól, pieprz, tymianek, ewentualnie mielona słodka papryka
Składniki są na oko ponieważ można je dowolnie konfigurować. Można dorzucić więcej ziemniaków, mniej marchewek i odwrotnie. Ziemniaki najlepiej wziąć małe. Można je również wrzucić do pieczenia ze skórką, jeśli się nadają.
Mięso należy umyć i osączyć z wody, ewentualnie osuszyć papierowym ręcznikiem. Posypać solą, pieprzem, tymiankiem i ewentualnie papryką słodką. Skropić olejem i wymieszać.
Ziemniaki obrać i pokroić w ćwiartki. Marchewkę i pietruszkę również obrać i pokroić w grubsze słupki.
Warzywa również posypać solą, pieprzem i tymiankiem oraz skropić olejem i wymieszać.
Czosnek obrać.
Na dosyć głęboką blachę wyłożyć mięso i warzywa, dorzucić czosnek. Rozłożyć w miarę płasko, tak aby składniki nie wystawały z blachy. Całość przykryć folią aluminiową i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na ok. 1 godzinę i 15-30 minut. Na 15 minut przed wyłączeniem piekarnika zdjąć folię aluminiową i podrumienić całość bez przykrycia. Ja zawsze sprawdzam miękkość mięsa widelcem. Jeśli daje się lekko rozerwać to znaczy, że jest upieczone.
Całość przygotowałam wcześniej i około 3-4 godzin czekało na upieczenie. Można tak zrobić ale trzeba pamiętać, żeby ziemniaki były dobrze pokryte olejem bo ściemnieją.
Taki obiadek podałam z sałatą polaną jogurtem. Żeby było coś zielonego i chrupiącego.
No i najważniejsze nie musiałam niczego pilnować, czy się nie przypali, wykipi, etc....
Smacznego:-)
Smacznego:-)
Komentarze
Prześlij komentarz
Komentuj, opiniuj, proponuj... z chęcią dowiem się co myślisz o moich kuchennych poczynaniach.