Kopytka to, po pyzach, drugie kulinarne szaleństwo, które za mną chodziło od jakiegoś czasu.
Bałam się trochę ich przygotowania ze względu na moje doświadczenia z gotowymi kopytkami bezglutenowymi, które kiedyś kupiłam. Po prostu rozpadły się w gotowaniu...
Na szczęście mój wyrób miał fajną strukturę. Miękkie ale jednocześnie zwarte. No i smaczne:-)
Bałam się trochę ich przygotowania ze względu na moje doświadczenia z gotowymi kopytkami bezglutenowymi, które kiedyś kupiłam. Po prostu rozpadły się w gotowaniu...
Na szczęście mój wyrób miał fajną strukturę. Miękkie ale jednocześnie zwarte. No i smaczne:-)
Składniki na kopytka:
ok. 600 g ugotowanych i rozgniecionych ziemniaków - można je przepuścić przez praskę ale ja rozgniotłam gęstym tłuczkiem do ziemniaków
250 ml mąki bezglutenowej jaglanej
2 jaja
ciepła woda - 100-200 ml
odrobina soli
Okrasa:
boczek, cebulka, tłuszcz - ja użyłam smalcu domowej robotySkładniki na ciasto dokładnie zagnieść na początek dodając mniejszą ilość wody. Jeśli ciasto będzie gęste można dodać więcej wody ale ostrożnie... ciasto musi mieć zwartą konsystencję. Z kolei dodawanie za dużej ilości mąki spowoduje, że kopytka będą twarde i gumiaste. Trochę trzeba to robić na wyczucie.
Po zrobieniu ciasta zrobić z niego duży wałek, pokroić na równe krążki a każdy z krążków uformować w stosunkowo cienki wałeczek. Każdy z wałeczków kroić na kluseczki.
W garnku zagotować wodę z 1 łyżką soli. Pokrojone kopytka wrzucać do wrzątku i delikatnie mieszać. Kluski z podanej porcji ciasta gotować w dwóch turach. Wtedy nie skleją się i nie rozlecą się w gotowaniu. Gotować ok 1 minuty od czasu wypłynięcia. Odcedzić i odrobinę przelać zimną wodą.
Zrobić okrasę. Tłuszcz rozpuścić na patelni, wrzucić pokrojony boczek i go podsmażyć. Jak się zrumieni dodać cebulkę pokrojoną w kostkę. Zrumienić. Polać kopytka.
Smacznego:-)
Komentarze
Prześlij komentarz
Komentuj, opiniuj, proponuj... z chęcią dowiem się co myślisz o moich kuchennych poczynaniach.